Albert mieszkał w domu tymczasowym razem z braciszkiem Maksiem. Dwa kocurki wyleczone z kociego kataru nabrały sił do zabawy ale Maksiu znalazł dom a Albercik został sam... Smutno mu, nie będzie się z kim bawić, nie będzie do kogo przytulić.

Szukamy dobrego serduszka, które przygarnie kocurka, jest grzeczny, załatwia się do kuwety, odrobaczony, odpchlony, aksamitne futerko uwielbia głaskanie i ciepło ludzkich rąk, za co odwdzięcza się głębokim mruczeniem. Akceptuje inne koty, boi się jeszcze psów ale to młody kotek i na pewno oswoi z otoczeniem. Wirus nie przenosi się na inne zwierzęta ani na ludzi, poza wyleczonym kocim katarem Albercik jest zupełnie zdrowy i bardzo kochany. Szukamy dla kotka domu nie wychodzącego. Pomożemy w kastracji po osiągnięciu wieku i wagi.

Kontakt w sprawie adopcji - 607 248 493 lub zwierzoluby.barwice@interia.pl