Stowarzyszenie Zwierzoluby w Barwicach

Porzucone rodzeństwo

Niekt z nas tego nie rozumie. Kocięta są śliczne, zdrowe, lgną do ludzi. Takie słodkie, puchate i ciekawskie kuleczki. Jak można odchować maleństwa, zapakować w karton i zostawić przy ruchliwej ulicy? Miały bardzo dużo szczęścia, że znalazł je pan Łukasz, inaczej albo zginęłyby rozszarpane albo rozjechane. Kociaki, które nie są niczemu winne i niczego złego nie zrobiły.

Czarna i bura koteczka oraz ich braciszek. To już 15 kociąt pod naszą opieką, niestety nie mamy już miejsc w domach tymczasowych. Potrzebujemy dla nich opieki na cito! Może znacie kogoś, kto mógłby zapewnić im opiekę na czas poszukiwania domów stałych? Zapewnimy karmę, opiekę weterynaryjną, niezbędne wyposażenie. Prosimy, pomózcie! Kontakt 607 248 493 lub 691 314 731

Galeria zdjęć