Stowarzyszenie Zwierzoluby w Barwicach

Odnalazł się właściciel "Szarika"

Błąkał się ten biedak po ulicach Starego Chwalimia. Pies pojawił się w okolicy starej żwirowni i przylgnął na dwa dni do prywatnej posesji. Informację dostaliśmy od właścicieli kolejnych domów jednak przy tak dużej ilości zwierząt nie byliśmy w stanie zabezpieczyć psiaka.

Nie, nie prowadzimy schroniska, zwierzaki umieszczamy w domach tymczasowych czyli w prywatnych domach osób o wielkim sercu, które zgodzą się zaopiekować zwierzakiem do czasu znalezienia dla niego kochającego, stałego opiekuna. I robimy wszystko, żeby pies nie trafił do schroniska, z którym umowę ma gmina, gdyż to schronisko, oddalone o 130 km od Barwic ma bardzo złą opinię mordowni a w tej chwili sprawę sądową za znęcanie się nad zwierzętami. Dobrze wiemy, że dla tego psa to też byłby wyrok.

Piesia zabraliśmy w poniedziałek, było już ciemno kiedy znaleźliśmy go na ulicy. Podszedł niepewnie ale przytulił głowę do nogi osoby, która pojechała go obejrzeć, jakby z ulgą, że wreszcie ktoś jest, prosił o pomoc i ratunek. Nie mogliśmy go tam zostawić...

Galeria zdjęć